Z czego wynika niesłabnąca popularność okien PCV?

Boom na okna z tworzywa sztucznego rozpoczął się w Polsce w latach 90. i trwa nieprzerwanie do dziś, a profile z PCV stały się niezwykle atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych okien drewnianych. Co stoi za fenomenem okien PCV i jaka jest ich historia? Postaramy się to wyjaśnić w dzisiejszym wpisie.

Historia plastikowych okien w pigułce 

Polichlorek winylu, czyli tworzywo sztuczne, z którego produkuje się obecnie okna, wynaleziono już w XIX wieku, ale dopiero po drugiej wojnie światowej zaczęto wytwarzać z niego profile okienne. Za ich ojczyznę uważa się Niemcy, a z tego kraju niedługo potem plastikowe okna ruszyły na podbój świata. W Polsce pierwsza fabryka okien z polichlorku winylu, w skrócie PVC lub PCV, powstała w 1974 roku, jednak wówczas tego typu wyroby nie były zbyt popularne. Prawdziwa moda na nie przyszła w latach 90., kiedy to okna PCV zyskały na jakości i trwałości, kusząc przy tym atrakcyjną ceną. Konkurencja między producentami sprawiła, że znacząco poprawiły się parametry izolacyjne i estetyczne, a okna plastikowe stały się równie dobre, jak te wykonane z drewna.

Najważniejsze zalety okien PCV 

Za fenomenem okien PCV stoją zatem ich liczne i niepodważalne zalety, a także fakt, że produkty z polichlorku winylu są stale udoskonalane. Oto dlaczego zyskały tak dużą popularność w krótkim czasie:

• są wytrzymałe i odporne na uszkodzenia mechaniczne oraz działanie czynników atmosferycznych;
• zapewniają doskonałą szczelność;
• doskonale izolują zarówno termicznie, jak i akustycznie;
• niestraszne im związki chemiczne i biologiczne oraz grzyby i inne mikroorganizmy;
• łatwo utrzymać je w czystości;
• służą przez kilkadziesiąt lat bez konieczności konserwacji;
• są dostępne w wyjątkowo szerokiej gamie kolorów, kształtów i wzorów;
• pasują do budynków w każdym stylu;
• wyróżniają się przystępną ceną.

By cieszyć się wszystkimi zaletami nowoczesnych okien PCV, warto postawić na wyroby renomowanych producentów, takich jak AMB, oraz zadbać o prawidłowy montaż.